3/31/2013

INSTAGRAM MIX



Na Boże Narodzenie był Instagramowy mix, to i w te święta nie mogłoby go zabraknąć! : ) Zdjęcia są przeróżne - zarówno blogowe, jak i mojego codziennego życia. Niestety nie miałam czasu stworzyć outfitowy post, ale z pewnością na dniach to zrobię! Obiecuję! Tymczasem z okazji Świąt Wielkanocnych chciałabym życzyć Wam zdrowej, przemiłej, rodzinnej atmosfery, szczęścia, spełnienia wszystkich marzeń, dobrego jedzenia oraz udanego Lanego Poniedziałku - w tym roku lać będziemy się chyba śnieżkami! : D Tymczasem spadam na świąteczne śniadanko : )

3/27/2013

TEAM X


Szał na koszulki z numerkami nadal trwa, a wszystko zaczęło się od Les Plus Dorés, które swoimi T-shirtami z "drużynami" projektantów na plecach, zawładnęło praktycznie sercami wszystkich bloggerów, stylistów i fashion freaków. Przyznam, że sama jestem ich wielką fanką i do niedawna planowałam zakup "Team Tisci" bądź "Team Wang", lecz po dłuższym zastanowieniu stwierdziłam, że szkoda mi prawie 400 zł na czarny T-shirt. Widać jednak, że chętnych nie brakowało! Pomimo wysokiej ceny bluzki rozeszły się w mgnieniu oka! Może i teraz trochę żałuję, że nie jestem posiadaczką jednej z nich, lecz na szczęście udało mi się znaleźć bluzkę (noszę ją jako sukienkę) w równie sportowym stylu no i oczywiście z numerkiem! : )

3/23/2013

J.W. ANDERSON for TOPSHOP + NIKE ROSHE RUN


Coraz częściej ma miejsce współpraca sieciówek ze znanymi i cenionymi w świecie mody projektantami. Topshop jest jednak wyjątkowy pod tym względem, gdyż stawia przede wszystkim na młodych i kreatywnych Brytyjczyków. Wspiera on ich zarówno finansowo jak i daje możliwość stworzenia autorskiej kolekcji, która często pomaga wspiąć się na modowe wyżyny. Tak też stało się z utalentowanym J.W. Anderson'em, który to właśnie Topshop'owi zawdzięcza swoją dzisiejszą pozycję - modelki chodzą w jego projektach podczas najważniejszych tygodni mody. J.W. Anderson został także wybrany przez samą Donatellę Versace, by zaprojektować linię ubrań dla Versus, co jest naprawdę godne podziwu! Sama jestem wielką fanką minimalistycznych projektów, dlatego też kupiłam niedawno jego koszulę wykonaną z materiału imitującego jeans. Podobała mi się od bardzo dawna, jednak nie wiedziałam czy w rzeczywistości będzie prezentować się równie dobrze. Moja decyzja zapadła po tym, jak zobaczyłam ją na Rumi Nelly - wyglądała cudownie! Od razu wiedziałam, że czas najwyższy dokonać zakupu, lecz dopiero wtedy przygoda się zaczęła... Na stronie została ostatnia sztuka i to w moim rozmiarze. Niestety moje szczęście nie trwało zbyt długo, ponieważ w momencie, gdy robiłam "check out", ktoś wyjął mi z kosza! Myślałam, że takie rzeczy się nie zdarzają, a jednak... Przez kilka dni nie było jej w ogóle w ofercie. Na szczęście po czasie wróciła na sklep i voilà - prezentuję Wam ją na blogu w połączeniu ze biegówkami Nike Roshe Run, które są praktycznie "sneakersowym reliktem" (szczególnie jeśli chodzi o małe/damskie rozmiary)! : D Szukałam ich chyba wszędzie, jednak 40,5 były to najmniejsze, jakie udało mi się znaleźć. Jednak od niedawna wymarzone buty znajdują się w moim posiadaniu, a wszystko dzięki znajomemu, który poruszył chyba niebo i ziemię, żeby je tu ściągnąć! Także Bartku - DZIĘKUJĘ! : D 


3/19/2013

CLASSICS


Dziś jeszcze bardziej klasycznie, a mianowicie szary golf w towarzystwie czarnych "pumpo-cygaretek". Powiem szczerze, że jeszcze rok temu nawet nie przeszło mi przez myśl, że kiedykolwiek będę nosić golfy, a jednak! Wcześniej pasowały mi jedynie do dojrzałych kobiet, teraz uważam, że wyglądają świetnie także u młodych osób. Widać z wiekiem poczucie estetyki oraz gust się zmieniają tak samo, jak i człowiek. Jako dodatki wybrałam klasyk, czyli okulary Ray Ban Wayfarer, srebry zegarek Michael Kors na bransolecie oraz cukierkową kopertówkę MMM dla H&M, która dodaje tej prostej stylizacji szczyptę ekstrawagancji. Jest ciepło, jest wygodnie, jest modnie!


3/16/2013

MINIMALIST FEMININITY


Uwielbiam proste kroje i sztywne materiały, dlatego też niedawno zdecydowałam się na zakup tej pięknej dresowej sukienki, która nadaje się zarówno do codziennego jak i okazyjnego noszenia. Kozaki w stylu Givenchy dodają stylizacji pazura i sprawiają, że staje się ona niebanalna i oryginalna. Mimo, iż nie każdemu się one podobają, ja nadal pozostaje wierną fanką tego modelu. Jak widzicie zrezygnowałam tu praktycznie z biżuterii, gdyż buty te same w sobie są wielką ozdobą. Jedynym biżuteryjnym akcentem, na którą się zdecydowałam to delikatna bransoletka US. Trochę La Mania, a trochę Alexander Wang. Mieszanka prosta, a za razem wybuchowa. Jak Wam się podoba?


3/12/2013

TEAM BERLIN & SAINT LAURENT PARIS INSPIRED SANDALS


Już myślałam, że mamy wiosnę, a tu znowu Syberia! Na szczęście udało mi się wykorzystać te kilka ciepłych, słonecznych dni i zrobić kilka sesji. Piękna pogoda z minionego tygodnia sprawiła, że postanowiłam po raz pierwszy ubrać te piękne, proste sandałki (od razu uprzedzam komentarze - było mi naprawdę ciepło! : ) Może nie jest to mój wymarzony model Jane od Saint Laurent  Paris (click), ale bardzo mi się z nim kojarzą, dlatego też nie mogłam im się oprzeć, gdy zobaczyłam je na stronie Zary. Do tego ubrałam pasiaste cygaretki czyli hit najnowszej kolekcji Stelli McCartney (możecie ją zobaczyć w moim niedawnym poście - click) oraz sportową bluzę Team Berlin Misbehave. Mimo, iż jestem szczęśliwą posiadaczką Team Paris, musiałam, po prostu musiałam mieć coś podobnego w bieli. W końcu to mój ulubiony kolor na wiosnę, która mam nadzieję zagości niedługo na stałe : ) 


3/08/2013

BLACK & GOLD


Jak pewnie zauważyłyście uwielbiam przełamywać to, co eleganckie rzeczami zdecydowanie bardziej sportowymi. Wcześniej nosiłam szpilki do dresowych spodni, zaś obecnie coraz częściej zdarza mi się ubierać sneakersy do kobiecych sukienek. Nie każdemu się to podoba (kwestia gustu), jednak ja jestem wielką fanką takich połączeń, dlatego też kilka dni temu postawiłam na małą czarną i mój nie tak dawny, bardzo udany zakup, a mianowicie kultowe biegówki New Balance (model 410).  Do tego dobrałam prostą, czarno-białą kopertówkę z bransoletą oraz złote pierścionki czyli trend lansowany dom mody Balenciaga na sezon wiosna/lato 2013. Mimo, iż nie noszę ostatnimi czasy zbyt dużo biżuterii, to muszę przyznać, że ten detal od razu wpadł mi w oko. Prosty, delikatny akcent, a jakże przyciągający uwagę!


3/05/2013

STELLA McCARTNEY FALL 2013


Zaprezentowana wczoraj kolekcja Stelli McCartney po prostu odebrała mi mowę! Proste kroje, kopertowe płaszcze, męskie ramiona, garniturowe pasy, dresowe zestawy oraz wplecione gdzieniegdzie koronki - oszalałam! Do tego niemal całość utrzymana w biało-szaro-czarnej tonacji, co bardzo mi pasuje. Jednak pomimo mojego uwielbienia wobec tych kolorów, muszę przyznać, że to właśnie płaszcz w kolorze papieskiego fioletu (ten, który ma na sobie Karlie Kloss) jest moim bezwarunkowym faworytem! Klasyczny, a zarazem niepowtarzalny! No może Stella trochę za bardzo zainspirowała się kolekcją Céline jesień/zima 2012, ale jestem w stanie jej to wybaczyć, gdyż efekt końcowy jest nieziemski : D Powiem szczerze, że to chyba moja ulubiona kolekcja w tym sezonie. Myślałam, że nikt nie pobije tegorocznych projektów Proenza Schouler, a jednak Stelli się to udało! Nie mam słów, a żeby wyrazić mój zachwyt!

3/01/2013

STRIPES


Pasy są ostatnio bardzo na czasie i można je znaleźć praktycznie wszędzie - na ulicy, na wybiegach, czy też na wielkich galach. W swojej wiosennej ofercie mają je zarówno luksusowe marki jak i sieciówki. Zauważyłam, że wiele osób zaopatrzyło się w rurki bądź dzwony w pionowe pasy, jednak sama jakoś nie mogę się do nich przekonać. Zdecydowanie bardziej podobają mi się pasiaste, kimonowe koszule czy też sukienki z pasami ułożonymi w poziomie, takimi jakie na wiosnę proponuje Miuccia Prada. Z pewnością wkrótce obie części garderoby zagoszczą w mojej szafie, jednak póki co temperatura nie za bardzo pozwalałaby mi je nosić, tak więc tym razem postawiłam na ciepły, pasiasty sweter ze skórzanymi rękawami. Do tego dobrałam srebrne dodatki w postaci cukierkowej kopertówki MMM dla H&M oraz botki na szpilce z noskiem w tym samym kolorze. Ważnym i zdecydowanie moim ulubionym elementem są tutaj okulary House of Harlow 1960, które będziecie oglądać na blogu coraz częściej z uwagi na nadchodzącą wiosnę. Teraz czekam na Wasze opinie. Pasiaki już kupione? : )